Nie wiem, w którym momencie dokładnie pomyślałam – “Hmmm… a może by tak wieszać szarfę w różnych dziwnych miejscach?” – ale było to dosyć szybko, bo swój debiut zaliczyłam już kilka miesięcy po kupnie mojej pierwszej zielonej szarfy. Było to pod Mostem Wandy w Krakowie w kwietniu 2017. Później przyszedł plener multidyscyplinarny na ulicy Mazowieckiej i tam po raz pierwszy zetknęłam się z “publicznością”. Przypadkowymi przechodniami, których widok mnie, tańczącej na chuście wertykalnej, co najmniej konsternował.
Lubię myśleć, że zawieszając szarfę w miejscu publicznym staje się czymś w rodzaju ożywionego na moment street artu. Performance, który sprawi, że przechodnie zatrzymują się, uśmiechają pod nosem i myślą „czego ta dzisiejsza młodzież nie wymyśli”. Akcja, która na moment zmienia codzienną utartą funkcję danej przestrzeni, zmienia perspektywę i zwyczajnie sprawia, że coś się dzieje – że do naszej rzeczywistości został wprowadzony jakiś nowy bodziec, który napędza dynamizm codzienności.
Jednak najbardziej lubię łączyć aerial silks z podróżami. I tych miejsc w których szerzyłam pozytywny vibe aerialialowy jest już trochę – ponad 20 – na 3 różnych kontynentach, w 7 krajach. Dlatego też stworzyłam mapę wszystkich miejsc, gdzie na chuście wertykalnej wisiałam. Miłego zwiedzania!
Pozostań z nami w kontakcie!
[…] Z szarfą dookoła świata (Mapa) […]