Spanie pod namiotem od A do Z (poradnik)

Podróżowanie z namiotem, w moim przypadku, zaczęło się od niewinnych wyjazdów samochodem ze znajomymi na Mazury (gdzie jako dziecko też bywałem i na dodatek bardzo miło wspominam). Ograniczony budżet licealisty i chęć bycia blisko natury, a równocześnie z dala od ludzi nietolerujących nastoletnich wybryków sprawiła, że razem ze znajomymi wybraliśmy nocleg na dziko. Całe szczęście dzięki dostępowi do samochodu mogliśmy oddalić się od miast i cieszyć, nieświadomie, czymś co w zasadzie stanie się standardem podróżowania na najbliższe kilka lat. Wtedy nawet nie przeszło mi przez myśl, że 5 lat później spędzę noc w namiocie w Gruzji na wysokości 3600 m n. p. m., u podnóża pięknej góry jaką jest Kazbek, śpiąc w dwie osoby w jednym śpiworze (równocześnie wykorzystując drugi do przykrycia) z powodu przeszywającego zimna w nocy. Miałem wtedy okazję zobaczyć jeden z piękniejszych wschodów i zachodów słońca w moim życiu. W międzyczasie, zdążyliśmy odwiedzić Norwegię, gdzie (codziennie pracując) przez miesiąc spaliśmy w namiocie w lesie. Oprócz tego wiele nauczyliśmy się odwiedzając kraje takie jak: Chorwacja, Rumuni i Bułgaria (jeepem), Bośnię i Hercegowinę (przejazdem), Czarnogóra, Niemcy, Węgry czy też Słowację. Dzięki wszystkim tym podróżom poznaliśmy wiele trików, jak sobie radzić w różnych sytuacjach, a wnioski na podstawie naszych błędów spisane są poniżej, po to abyście wy już nie musieli ich popełniać. Na samym końcu wpisu znajdziecie krótki opis 3 najlepszych noclegów, które pozostaną w mojej pamięci na długo.

Śpiwór

Jest to zdecydowanie najważniejszy z elementów wyposażenia do spania poza typowym schronieniem, którego głównym zadaniem jest zapewnienie nam komfortu termicznego. Jego parametry to zakres temperatur i waga, gdzie z pewnością ten pierwszy parametr będzie dla Was zdecydowanie najważniejszy podczas podróżowania, dlatego na nim warto się skupić.

  • zakres temperatur (który zdecydowana większość śpiworów ma określona w kilku temperaturach: Tmin, Tmax i najważniejsza Tcomfort) – należy dobrać na podstawie uprawianej aktywności, kierunków podróży, a upraszczając, temperatury którą zastaniecie podczas noclegu w najzimniejszej porze nocy, czyli zaraz przed wschodem słońca. Temperaturę tą należy odnieść do parametru Tcomfort czyli temperatury komfortu. Parametr ten w skrócie określa temperaturę, przy której będziemy w stanie spać (budzenie się z zimna nie należy do przyjemnych, ale można się przyzwyczaić). Warto tutaj podkreślić że parametr Tmin w mojej opinii powinien nosić nazwę temperatura przetrwania, ponieważ lepiej by się to odnosiło do jego funkcji. Tmax jest raczej dosyć elastycznym parametrem ponieważ temperaturę zawsze można dodatkowo regulować chociażby otwierając śpiwór.
  • waga – tutaj należałoby zwrócić uwagę, że może być to całkiem istotny parametr podczas długich pieszych wędrówek, natomiast w przypadku podróży tylko samochodem praktycznie nie ma znaczenia. Niestety zazwyczaj im lżejszy potrzebujemy śpiwór, tym więcej będziemy musieli za niego zapłacić (śpiwory puchowe są zdecydowanie lżejsze od syntetycznych, ale równocześnie sporo droższe). Przy okazji warto zwrócić uwagę, że zazwyczaj im cieplejszy śpiwór tym więcej przestrzeni będzie on zajmował ze względu na ilość ocieplenia oraz że podczas zakupu należy dobrze dobrać rozmiar, ponieważ w przypadku źle dopasowanego śpiwora ucierpi nasz komfort termiczny. Sprawdzone firmy na które warto zwrócić uwagę podczas zakupów: Fjord Nansen, Deuter

Karimata

Zadaniem karimaty jest zapewnienie nam wygody oraz poprawienie komfortu termicznego ze względu na odizolowanie od podłoża. Aktualnie można spotkać się z podziałem na trzy różne rodzaje:

1) piankowa (najlepsze przeznaczenie: podróże autostopem)

+ niski koszt

+ mała waga

+ duża odporność na uszkodzenia mechaniczne

+ szybki czas rozłożenia

– bardzo niski poziom wygody

– duży rozmiar po złożeniu

2) dmuchana (najlepsze przeznaczenie: trekkingi górskie)

+ bardzo wygodne

+ mała objętość po złożeniu

– mechaniczne uszkodzenie całkowicie uniemożliwia użytkowanie

3) samopompująca (najlepsze przeznaczenie: podróże z namiotem samochodem)

+ szybki czas rozłożenia

+ całkiem niezły komfort spania

– duża waga

– duży rozmiar po złożeniu

Namiot

Rodzajów oraz odmian namiotów jest bardzo wiele, dlatego upraszczając podam parę aspektów budowy, na które warto zwrócić uwagę:

  • waga – jeżeli planujemy podróże piesze powinna ona być możliwie jak najmniejsza
  • możliwość rozłożenia namiotu na kilka elementów – jeżeli podróżujemy pieszo w kilka osób zdecydowanie ułatwi to podzielenie wagi oraz równomierne rozłożenie.
  • przedsionek – jeżeli podróżujemy z namiotem samochodem zdecydowanie warto go mieć, natomiast ze względu na ograniczoną ilość rzeczy przy podróżach pieszych nie ma on zbyt wiele zastosowań. W przypadku skrajnych warunków pogodowych i kilkudniowych opadów deszczu pomaga on w komfortowych warunkach spędzić dzień gotując czy też czytając książkę (było to dla nas ekstremalnie ważne w Norwegii, gdzie padało non-stop i bez przedsionka nie przeżylibyśmy nawet tygodnia)
  • odpinany tropik – przydatne szczególnie w przypadku spania w ciepłym klimacie, jeżeli jesteśmy pewni, że danej nocy nie będzie opadów deszczu, zdjęcie tropiku zwiększa kilkukrotnie cyrkulację powietrza wewnątrz
  • naciągi – przed zakupem warto rozłożyć namiot i sprawdzić czy odpowiednie napięcie go nie sprawia nam problemu i czy nie jest zbytnio czasochłonne (w przyszłości przy częstej zmianie noclegów może mieć to duże znaczenie), źle naciągnięty namiot sprawia kłopoty zwłaszcza przy intensywnych opadach deszczu
  • części zamienne – jeżeli planujemy podróżować w trudnych warunkach istnieje duże prawdopodobieństwo, że któryś z elementów jak np. pałąk ulegnie uszkodzeniu, dlatego warto zwrócić uwagę, aby nie było w konstrukcji naszego namiotu elementów bardzo nietypowych (jeżeli nie są one niezbędne do spełnienia jakiejś konkretnej funkcji)

Tips & Tricks:

Zimno zimno, strasznie mi zimno!

Jeżeli zaskoczyła nas wyjątkowo niska temperatura to nic strasznego, nie ma się czym martwić pod warunkiem, że jesteśmy do tego chociaż w minimalnym stopniu przygotowani. A więc co można zrobić?:

  • rozpalić ognisko, włożyć do niego kilka kamieni, poczekać aż zostaną one rozgrzane (minimum godzina), a następnie przed snem umiejscowić je w pobliżu miejsca spania (np. pod namiotem izolując cienką warstwą ziemi, w przedsionku). Mamy nawyk, że robiąc grilla pod koniec dorzucamy do żaru kilka kamyków, żeby się nagrzały i oddały ciepło podczas naszego snu.
  • rozgrzać wodę (około 1,5L na osobę) do wysokiej temperatury przy pomocy palnika/ogniska, przelać do butelki, zawinąć w kawałek materiału (np. koszulkę) i umieścić w śpiworze w nogach (zazwyczaj przez stopy tracimy dużo ciepła), takie wkład grzejący będzie oddawał nam ciepło przez kilka godzin
  • włożyć do śpiwora wkład ogrzewający chemiczny (koszt to kilkanaście złotych, zajmują niewiele miejsca dlatego warto zawsze mieć jeden przy sobie na wszelki wypadek)
  • jeżeli nie mamy możliwości zastosowania żadnej z powyższych metod, a mamy ze sobą plecak, warto wyciągnąć z niego całą zawartość i włożyć do niego stopy wewnątrz śpiwora, spowolni to utratę ciepła przez nie. Można również wykorzystać do dodatkowego ogrzania stóp (ograniczenia wolnej przestrzeni, a tym samym utraty ciepła) bluzę, kurtkę lub inne ubrania
  • jeżeli powodem zimna jest wiatr, dobrze zrobić sobie „okopy” dookoła namiotu. Można zrobić to np. układając kamienie dookoła, co osłoni nas od chłodnego wiatru i zabezpieczy namiot przed podwiewaniem

Twardo!

Jeżeli z jakiegoś powodu zgubiliśmy karimatę, uległa ona uszkodzeniu, albo w ogóle jej nie mamy to możemy:

  • jeżeli jesteśmy w pobliżu drzew zebrać gałęzie (najlepiej z jak największą ilością liści) i podłożyć je pod miejsce naszego spoczynku (jeżeli jest to namiot najlepiej dać je pod niego)
  • jeżeli mamy ze sobą zapas ubrań warto położyć się na nich, szczególnie przydatne do tego są grube bluzy oraz kurtki

Mokro!

W przypadku intensywnych opadów deszczu (lub takiej prognozy) należy szczególnie unikać rozkładania namiotu w zagłębieniach terenu, ponieważ najszybciej gromadzi się tam woda. Jeżeli nie mamy wyboru i musimy w takim miejscu przenocować, warto podłożyć pod namiot gałęzie, aby odizolować tkaninę od ziemi (ograniczy to przemakanie oraz przyspieszy proces schnięcia). Jeżeli podróżujemy samochodem warto zaopatrzyć się w plandekę (w przypadku wędrówek pieszych zamiennie wystarczy kawałek wodoodpornego ortalionu), którą można użyć jako dodatkową warstwę ochronną przed deszczem, rozpinając ją nad namiotem korzystając z obiektów znajdujących się w pobliżu (drzewa, słupy, samochód). Warto tutaj zwrócić uwagę na to, aby wytworzyć spadek i tym samym uniknąć zbierania się wody w plandece.

Uszkodzenia!

Jadąc na dłuższy wyjazd zawsze warto mieć podstawowe narzędzia do naprawy naszego schronienia. Najbardziej uniwersalna pod tym względem jest taśma naprawcza typu “duck tape”, jednak nie sprawdza się ona na dłuższą metę. W przypadku uszkodzenia poszycia namiotu, śpiwora, karimaty lub kurtki odpadnie ona po kilku godzinach, dlatego warto mieć ze sobą zawsze kawałek (10/20 cm) specjalnej, dedykowanej taśmy do tworzyw nylonowych (np. McNETT) lub zestaw naprawczy (np. MSR repair kit). W przypadku złamania pałąka zazwyczaj pomocne są opaski zaciskowe metalowe lub plastikowe o dużej szerokości (>5mm).

Top 3 najlepszych noclegów:

1. Noc pod Kazbekiem (Gruzja)

2. Nocleg w górach nad jeziorem (Rumunia)

3. Noc na wzgórzu z pięknym widokiem w nocy na okoliczne miasto (Bułgaria)

Pozostań z nami w kontakcie!

Opowiedz o tym:

Dodaj komentarz